Powiedzmy w punktach coś więcej na ten temat:
Kiedy należy zacząć?
To zależy od pogody, ale z reguły w połowie listopada. Uważnie obserwujmy prognozy i to, co się dzieje za oknem. Jeśli temperatura powietrza przez 4-5 dni będzie utrzymywać się poniżej zera, przystąpmy do okrywania roślin. Gdyby jednak nastąpiło ocieplenie, poluzujmy nieco osłony. Umocnijmy tuż przed spodziewanym nadejściem mrozów. Osłony zdejmuje się na stałe dopiero wiosną, na przełomie marca i kwietnia. Wtedy, kiedy nie ma już niebezpieczeństwa wystąpienia przymrozków.
- Agrowłóknina - tak zwaną zimową owija się, na przykład winorośl, rododendrony, młode iglaki, glicynię, hortensję ogrodową, milin. Aby dobrze się trzymała, zwiążmy ją sznurkiem lub dla ozdoby - kolorową, szeroką wstążką. Korzenie osłońmy kopczykami z ziemi, zrąbkami, słomą, korą.
- Liście - do przykrycia bylin zimujących w gruncie - na przykład peonii, żurawki, ostróżki, astrów, konwalii użyjmy zgrabionych liści. Pod warunkiem, że są one zdrowe i suche. Posłużą też do obłożenia podstawy wrażliwych na mróz drzew, krzewów i pnączy.
- Stroisz - stroiszem, czyli gałązkami iglaków, możemy okryć wszystkie rośliny. Przepuszcza powietrze, ale też dobrze chroni przed przemarzaniem, nie kryją się w nim gryzonie.
- Folia bąbelkowa - użyjmy jej tylko do okrycia donic roślin, które zostaną na balkonie, tarasie. Postawmy je na drewnianej desce, styropianie, grubej tekturze. Górę rośliny okryjmy agrowłókniną.
Dodatkowa uwaga - nie stosujmy folii, aby okryć roślinę (tylko donica). Nie przepuści powietrza, mogą się rozwijać choroby grzybowe. Nie używajmy gazet - jest to bardzo nietrwały materiał.
